Czego w szczególności dotyczą treści tej strony.

Gochujang pitchfork post-ironic hammock kombucha fanny pack cronut. Raw denim chicharrones semiotics af truffaut pinterest. Distillery letterpress authentic adaptogen. Meditation schlitz humblebrag photo booth celiac cliche chartreuse.

Pinterest 90's wolf celiac dreamcatcher listicle deep v semiotics. Intelligentsia literally meggings trust fund put a bird on it. Shoreditch crucifix artisan pug shaman twee. Health goth bicycle rights retro iPhone.

Właściwa treść artykułu

Jan Sariusz Zamoyski (Jan Zamojski) Wikipedia herbu Jelita (ur. 19 marca 1542, zm. 3 czerwca 1605) - sekretarz królewski od 1565, podkanclerzy koronny od 1576, kanclerz wielki koronny od 1578 i hetman wielki koronny Rzeczypospolitej Obojga Narodów od roku 1581. Spostrzegł i orzekł iż: Takie będą koleje Rzeczypospolitej, jakie będzie kształcenie młodzieży. I był On także założycielem Akademii w Zamościu, który zbudował.


Znana i ważna osobo w 3. RP Polskiej mająca realny wpływ na władzę w kraju: mnich dr Tadeusz Rydzyk (zwany dyrektorem), wytrwale powtarza iż: Ten kto planuje na rok sieje zborze, ten który na 10 lat sadzi las, zaś ten który planuje na wieki kształci młodzież, tzw. Dyrektor zbudował i był jej rektorem: Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu - Link.


Oświata jest nie dofinansowana, lecz i tu można się opatrzeć pozytywu, czy raczej szansy, gdyż można zacząć w końcu płacić za wyniki, a nie od sztuki, gdyż skoro się płaci nie za poziom nauczania, za stopień wyuczenia tylko za 5,0 i za 3,0 to jaki jest sens się silić, no chyba, że dla idei lub misji społecznej. Rząd powinien zacząć płacić za wyniki, i tak po pierwsze szkoły średnie nie powinny stawiać ocen od 1-6 tylko od 4-7, i dlatego te osoby, które nie chcą się uczyć powinny zostać pokierowane do szkół zawodowych, czy na kursy przy magistracie, które powinny być przeprowadzane przy uczelniach wyższych lub na placówkach, które mają pozwolenie od kuratorium. Każda ocena w szkołach średnich poniżej 4 (tj. 75% materiału na sprawdzianie), ma zostać poprawiona na następnej lekcji lub do następnego tygodnia lub miesiąca, w każdym bądź razie do końca semestru (uczeń siądzie w ławce i napisze sprawdzian od początku, a lekcje będą się dalej odbywały). Brak zaliczenia lub nawet jednokrotne złapanie na ściąganiu powinno skutkować powtarzaniem klasy.


Kraj nasz ma podział administracyjny, co można wykorzystać do sprawniejszego rozdzielenia i zarządzania i szkołami średnimi, i tak: nauczyciel, który jest/ ma najlepsze wyniki, w gronie 25% najlepszych w szkole otrzymuje premię w wysokości X (rząd jest władny nie ja, dlatego powstrzymam się od próżnego szemrania). Ten kto najlepiej uczy w mieście (20% najlepszych). Nauczyciel najlepszy w gminie (w gronie najlepszych 15%), otrzymuje dodatkowe X, nauczyciel najlepszy w powiecie (w gronie 10%), otrzymuje X, nauczyciel z grona 5% najlepszych w województwie otrzymuje kolejne X, a raz do roku nauczyciel najlepszy w województwie, czy tam 3 najlepszych np. 24 x X, zaś 3 najlepszych w kraju jeszcze 48 x X, i tym sposobem najlepsi nauczyciele otrzymają pieniężne nagrody za ich rzetelny trud.


W każdym mieście w którym znajduje się Dom kultury powinny odbywać się kółka zainteresowań i korepetycje dla uczniów, którzy nie radzą sobie (w grupach 6 osobowych). Zajęcia te będą prowadzić nauczyciele najlepsi w chyba w powiecie, bo nie wiem, czy wszystkie miasta gminne posiadają Dom kultury, za zajęcia będzie się płacić, a jak nauczyciel odmówi, to cofnie się mu wynagrodzenie za szkołę X - X (za miasto) - X (za gminę) - X (za powiat).


Tak jak odbywa się matura (egzamin dojrzałości), tak też powinna się odbywać matura w formie testu na 2000 pytań z całego zakresu Liceum lub całego zakresu Technikum.


Aby dostać się na Uczelnię wyrzszą koniecznie trzeba będzie zdać egzamin, i nie będzie potrzebna matura. Zasadność argumentu jest uwidoczniona na YouTube / Matura to bzdura - Link


Tak jak odbywa się matura, tak też powinien odbywać się egzamin na dyplom Inżyniera i na dyplom Magistra. Egzaminy niech odbywają się przy urzędnikach państwowych (paragraf poświadczenie nieprawdy). Egzamin będzie całotygodniowym testem po 3 h na dzień z przerwami 1 h. Egzamin będzie obejmował wszystkie zagadnienia z wszystkich lat nauki, a gdy ktoś obleje, wówczas nie otrzyma dyplomu Wyższej uczelni. Wszystkie egzaminy będą indywidualne i zależne tylko od kierunku np. Informatyka, a owe zadania egzaminacyjne będą identyczne dla całego kraju, i tak studenci z Radomia i Wrocławia, czy KULu, uczący się informatyki będą mieli identyczne formularze testowe.


Rząd powinien płacić za oceny jakie otrzymają studenci na wyżej opisanych egzaminach, i tak: 100% punktów jakiegoś studenta skutkuje tym, iż uczelnia dostaje za studenta 7 x (to, co jest za studenta teraz), za 95% x 5, za 90% x 4, za 80% punktów x 3 za 70% x 2, zaś poniżej 60% jakąś symboliczną opłatę. Takie podejście (a nawet takie by stosować wzór wykładniczy do wynagradzania uczelni i płacenia za procenty, lecz nawet za każdy dodatkowy punkt na egzaminie Inżynieryjnym, czy Magisterium) argumentuję tym, iż są uczelnie, które kończy 97% studentów, a na innych np. 5% osób studiujących te same kierunki. Dlatego należy przeprowadzić egzaminy, i ilość osób, które zdadzą go pomnożyć prze mnożniki zależne od punktów po czym ilość środków na Oświatę wyższą podzielić przez te iloczyny. Dodatkowo wszyscy studenci, którzy dzięki Alma mater lub Alma padre (Politechnika), zarabiają 6,5 tysiąca złotych (tak jak w Anglii), będą spłacać studia po 10% dochodu miesięcznego. Ową ilość procent należy podzielić na dwa w przypadkach, gdy student spłaca nieruchomość lub gdy posiada trójkę dzieci. Tak więc uczelnie otrzymają zwrot poniesionych kosztów w przeciągu kilkudziesięciu lat, lecz zawsze to dodatkowe pieniądze które można wdać na potrzeby statutowe uczelni lub na to, co przyniesie los.


W każdym akademickim mieście powinny być Szkoły na wzór szkoły wieczorowej we Wrocławiu, tzw. Studium talent, do której uczęszczają osoby, które chcą się przygotować do studiowania na PWR. Dodatkowo szkoły takie powinny spełniać jeszcze taką misję, by osoby, które mają szóstki w szkole średniej, mogły otrzymać dzięki zajęciom dodatkowy, odbywających się wieczorami, w wspomnianym Studium talent, otrzymywać 7 w szkole średniej, tj nie równać do poziomu klasy, tylko piąć się na wyżyny swoich własnych możliwości, porównując się nie z nauczycielami z Magisterium, czy maturą np. w szkole podstawowej, tylko z nauczycielami akademickimi, którzy mają doktoraty, a napisać doktorat potrafi jedna na kilkaset osób, które kończyły Magisterium z wyróżnieniem.