Czego w szczególności dotyczą treści tej strony.

Gochujang pitchfork post-ironic hammock kombucha fanny pack cronut. Raw denim chicharrones semiotics af truffaut pinterest. Distillery letterpress authentic adaptogen. Meditation schlitz humblebrag photo booth celiac cliche chartreuse.

Pinterest 90's wolf celiac dreamcatcher listicle deep v semiotics. Intelligentsia literally meggings trust fund put a bird on it. Shoreditch crucifix artisan pug shaman twee. Health goth bicycle rights retro iPhone.

Właściwa treść artykułu

Obligacje wydawane prze Polskę powinny być do spłacenia zawsze nawet po wojnie, i tak było po I i po II. Na dzień dzisiejszy informacje o obligacjach gromadzone są w komputerach tak więc powstaje pytanie, co się może stać z tymi danymi w czasie wojny, dlatego obligacje, tak jak przed II wojną powinny być wydawane do ręki. Na dzień dzisiejszy nikt nie będzie ich drukował, choć mogły by funkcjonować w formie plastyku na podobieństwo dowodu osobistego w połączeniu z kartą kredytową, której używa się np. w bankomacie lub na kasie supermarketu np. Lidla.


Owy plastyk powinien posiadać procesor biometryczny pamięć linii papilarnych, pamięć naczyń krwionośnych, profil DNA rodziny, informacje, kto dziedziczy te obligacje, s/n itd., a to wszystko po to aby nawet jak karta obligacyjna zostanie skradziona nie mogła by być spieniężona. Wartość kart to np. 10 K zł, 50 K zł, 100 K zł 500 K zł.


Pula środków przeznaczonych do rozporządzenia na poczet Obligacji skarbu państwa, powinna w pierwszej kolejności uwzględniać potrzeby najbiedniejszych, a to w ten sposób żeby nie zabrakło obligacji dla tych wszystkich osób, które pracują za minimum (1,5 miliona) i chciały by w ten sposób zabezpieczyć sobie emeryturę. Mam tu na myśli obligacje 4 letnie indeksujące inflację, i tak np. będzie można odłożyć połowę z pensji minimalnej w/w obligacje. Obligacje indeksowane dla najbogatszych nie powinny być wydawane, gdyż osoby te prowadzą biznesy i mają dochód większy niż oprocentowanie obligacji, obligacje dla tych osób powinny być wydawane wówczas, gdy pozostaną z ostatniej puli. Zaś co do tych biznesmenów, to powinni oni mieć 15% majątku w złocie, gdzieś w skarbcach rządowych, tak by wyli wypłacalni chociaż na poczet zaległych wynagrodzeń pracowniczych, za nie uregulowania których powinno być w KK przewidziane karanie np. grzywną, jak nie pomoże licytacją lub jak w paragrafie za przekręcenie licznika samochodowego od 2 do 5 lat, choć tu dzieje się większa krzywda bo np. kobieta wychowuje dwójkę dzieci, jest wdową, pensji nie widziała od 3 miesięcy, chlebodawca obiecuje, tłumaczy się, a jedno z dzieci boli ząb, z żaden ze sąsiadów nie chce już więcej pożyczać, dlatego proponuje od 5 do 10 lat, bo przecież to przypomina rozbój.